13 grudnia w podróż udał się miliardowy tego roku turysta – poinformowała Światowa Organizacja Turystyki. To absolutny rekord; nigdy w historii tak wiele osób nie wybrało się na wakacje, jak w roku 2012.
Czy to znaczy, że przywykliśmy do trudnej sytuacji? Że kryzys nie ma wpływu na turystykę? A może przeciwnie – napędza ją, ponieważ za wszelką cenę chcemy choćby na parę dni uciec od trudnej codzienności?
Na te pytania ŚOT już nie odpowiada, ale można zauważyć, że kryzys wcale nie działa na rynek tak dobrze, jak może się wydawać. Kiedy pojawiła się pierwsza jego fala, liczba turystów spadła niemal o 4 proc. – co w skali branży jest liczbą wręcz gigantyczną. Ponadto wzrost liczby turystów nie musi równać się większym zarobkom biur podróży czy hoteli – bo przecież wzrosły także ich wydatki.
Można więc zastanowić się, o ile lepsze byłyby rezultaty, gdyby kryzysu nie było…
foto: sevas / flickr cc